8 czerwca 2022 - Inne Opowiadania

Powiedz mi „chłopcze” jak wygląda świat twoimi oczami. Jestem ciekaw jak bardzo się od siebie różnimy. Wyduś z siebie te nędzne, naiwne błahostki, które zaprzątają twój umysł. Stwórz obraz doskonałości pełen uśmiechów i pustych frazesów. Wskaż mi szczyty marzeń, doliny okazji i wzgórza optymizmu. Wybuduj w tym miejscu dom wypełniony ciepłem, entuzjazmem i radością. Zapal w kominku ognisko czułości, miłości i nadziei.

Odważ się za ten zuchwały krok. Pokaż mi moje błędy. Zdepcz moją nienawiść. Rozświeć mój mrok. Złam mnie. Złam mnie tak jak łamią się nasze przepowiednie w starciu z rzeczywistością. Rozbłyśnij niczym płomyk świecy gaszony przez huragan życia. Stój niezłomnie niczym pęknięta tama pod naporem burzliwych słów pogardy. Rozwijał się podlewany kłamstwami i pnij się do góry ku fałszywemu słońcu.

Udowodnij mi „chłopcze”, że wygięty i pokrzywiony moralnie kręgosłup stanowi solidną elewację dla nikczemnej duszy człowieka. Świeć przykładem ku pokrzepieniu serc. Mądruj się pośród głupców, dyskutuj pośród mędrców i łam przyjęte zasady świata okrutnego. Zdobywaj głosy mrówek, jednaj się z mrówkojadami, by stołować się u naczelnych.

Bądź sobą. Bądź kimś innym. Bądź kimś. Czymś. Spraw, by to miało znaczenie. Udekoruj swój żywot cierniowymi koronami i kłam o swej krwi i zgubie. Drwij ze mnie i z moich postulatów. Śmiej się z rozpaczy i płacz ze szczęścia. Tańcz i śpiewaj bylebyś tylko mógł mi zaimponować. Twórz arcydzieła. Niszcz rękopisy. Maluj, pisz, buduj. Żyj. Po prostu żyj.

I po wszystkim, drogi „chłopcze” spójrz mi prosto w oczy i powiedz szczerze kto z nas miał rację. Który z nas żył ujadając z prawdy, a kto radował się przebrzydle? Który z nas poznał smak prawdziwej goryczy, a kto kosztował szczurzych przysmaków? Który z nas został sprawdzony przez los, a kto urodził się pod szczęśliwą egidą?

I jakakolwiek nie brzmiałaby twoja odpowiedź to wiedz jedno – nie zawsze lepiej jest wiedzieć więcej, widzieć szerzej i czuć całym sobą to przebrzydłe, skorumpowane królestwo co rozciąga się u naszych stóp. Zazdroszczę ci małego, prostego umysłu, kiepskiego wzroku utkwionego w gównie ignorancji oraz przede wszystkim analgezji twej duszy. Zazdroszczę ci tego trywialnego szczęścia kąpiąc się w błocie siermiężnego żywota. Zatem drogi „chłopcze”, przyjmij to wyzwanie i powiedz mi jak wygląda świat twoimi oczami.